- Autor: ~sylwia
- Kategoria: układ chłodzenia
Wyjechałam z komisu i po 15 km zaczął szarpać - jakby nie było paliwa. Otworzyłam maskę - gotuje się, wskaźnik nic nie pokazał. Wody nie ubywa, nigdzie nie wycieka, gotuje się bardzo szybko i wcale nie potrzeba korków, wskaźniki nic nie oznajmiają - temperatura w normie. Po 2. zagotowaniu (musiałam jakoś dojechać do domu, zatrzymywałam się co 5-10 km aby silnik ostygł) chłodnica była z jednej strony gorąca, z drugiej zimna, wentylator chodzi i nie zauważyłam żadnych spadków mocy, wycieków oleju, ogrzewanie działa bez zarzutu.
Zatankowałam prawie do pełna, a mimo to pokazywała się co jakiś czas rezerwa. Kiedy wróciłam do domu nie działały już zegary (wszystkie na 0). Proszę o pomoc.
Komentarze