- Autor: ~Daro
- Kategoria: silnik
pewien koles wlal do pustego zbiornika denaturat bo mu zabraklo paliwa zeby w mrozny dzien odpalic auto,silnik jak twierdzi odpalil ale po chwili zaczal wariowac z obrotami zaczal strzelac w kolektor stawac okoniem przy kolejnym uruchamianiu,az doszlo do tego ze zgubil iskre i przestal odpalac,okazalo sie ze szlag trafil cewke zaplpnowa,kiedy zostala odlaczona klema od akumulatora i podlaczona spowrotem cewka wytwarzala na kilka minut iskre poczym ja tracila,zostala wymieniona na inna i teraz ma caly czas iskre,do zbiornika w ktorym znajdowalo sie 1.5litra denaturatu zostala dolana benzyna 95 oktan w ilosci 10litrow auto jak jest zimne odpala ale po pewnym czasie zaczyna wariowac podwyzszczaja mu sie obroty albo chodzi nie rowno na wolnuch obrotach albo zgzsnie i ciezko jest powtornie uruchomic silnik,czesto jest tak ze jak juz zgasnie po kilkunastu minutach pracy na wyzszych obrotach to po wlaczeniu stacyjki zalacza sie pompa paliwa a wraz z nia obrotomiesz pokazuje wartosc 2000obrotow na minute,w cewce zapoonowej jest wtedy slyszalne brzeczenie,obrotomiesz uruchamia sie rowniez w momencie krecenia rozrusznikiem nie wiem co jest grane prosze o pomoc
Komentarze