Uszkodzenie wariatora.

Alfa Romeo 156 I

Witam a w mojej 156TS wariator przeżył 11 tys

Wariator w TS 16v, a dokładnie jego zastosowanie w tym silniku obarczone jest niestety błędem konstrukcyjnym. Problemem jest jego smarowanie w początkowej fazie rozruchu silnika, Alfa Romeo (a raczej konstruktorzy Fiata) starali się naprawić ten błąd modyfikując sam wariator. Stosowanie oleju o niskiej lepkości tu nic nie da, szybko napłynie, ale równie szybko opuszcza powierzchnię szczególnie po rozgrzaniu. Problem z wariatorami to nie tylko domena Alfy Romeo, ale także innych producentów. TS 16v z racji tego, że nie są kontynuowane, nie podlegały późniejszej modyfikacji konstrukcyjnej stąd ten problem pozostał. Należy pilnować stanu oleju, interwałów wymian. Absolutnie nie trzymać poziomu oleju na równi z "MAX"! Maksymalnie to 70% - 80% "wysokości" bagnetu pomiędzy punktami pomiarowymi.

Kolega w BMW E46 także musiał wymienić uszczelnienie VANOSóa, fakt po 200 tyś km, ale samo uszczelnienie kosztowało tyle samo co wariator z ASO do Alfy Romeo, wymiana VANOSóa do R6 BMW to kosmiczna cena. Mój wariator w 1.8 TS 16v CF3 przeżył 114 tyś. km zanim został wymieniony.

Idaho, Miszy chodziło o wymianę oleju co 8 tys.

Na pewno warto często kontrolować poziom oleju i utzymywać jego stan na kresce "MAX". Twin Sparki to lubią.

Misza. Jeśli chciałbyś wymieniać wariator co 8 tys. to eksploatacja alfy była by bardzo droga. Gdyż wariator kosztuje ok. 450zł. Wydaje mi się, że zgubiłeś jedno zero i powinno być 80 tys. km.

Dobry olej i wymiana co 8 tys. i nie ma problemu. :)