Dla tych którzy szukają takiego auta zacznę od jego wad - bo owszem, posiada takie.Pierwsza to mała ilość schowków i brak popielniczki(jestem niepalący)-nie ma gdzie wyrzucić drobnych papierków itp..Druga to po wyłączeniu silnika NIE MA MOŻLIWOŚCI WŁĄCZENIA I SŁUCHANIA RADIA-nie spotkałem tego w żadnym innym aucie a miałem ich już kilkanaście.To właściwie wszystkie wady, no można jeszcze się przyczepić do wielkości bagażnika(ok 420 litrów) ale uważam że nie jest źle.Teraz o jego zaletach. V50 nie jest autem lekkim jak na jego wielkość (ok 1500 kg) i to czuć choćby podczas zamykania iście pancernych drzwi-bezpieczeństwo na pierwszym planie, wiadomo priorytety volvo.Jazda tym autem to czysta przyjemność.Materiały z jakich jest wykonane wnętrze są jakości przypisanej dla marek premium.Wszystko jest spasowane na niezłym poziomie-nic nie trzeszczy itd..Samochód jest dobrze wyciszony i podczas jazdy z większymi prędkościami można swobodnie rozmawiać.Układ jezdny wraz z płytą podłogową pochodzi od forda focusa i to jego ogromna zaleta.Podczas szybkiego pokonywania zakrętów czuć że auto świetnie się trzyma drogi, dobrze reaguje na energiczne manewry, jest przewidywalne.Dość dobrze tłumi wszelkie nierówności i dziury jakie mamy na naszych polskich drogach.Odnośnie spalania to zależy od stylu jazdy.Jazda z prędkością 90km/h-ok 4,2-4,5,prędkość 110km/h ok 5,3-5,4,prędkość 130km/h-ok 5,9-6,2, trasa Gorzów Wlkp.-Olsztyn w czasie dnia, średnia prędkość z całej trasy 77km/h, prędkość rozwijana na trasie do 130km/k - śpalanie 5,7l(opony 205/55/16).Warto dodać świetną ergonomię foteli-są rewelacyjne, oraz bardzo dobry system nagłośnienia audio.Auto świetne jako odskocznia od aut niemieckich.Po dwóch latach użytkowania auta uważam że to auto godne polecenia a rozwiązania inżynierów volvo początkowo oceniane średnio po tym okresie eksploatacji doceniam i teraz już wiem że były przemyślane.