Jeżeli chodzi o paliwo to przy automacie i tym silniku normalnie.
Miasto: Warszawa, czasami przeprawa 55 Km zajmuję ok 2,5 H skrótami , tempo żółwia a spalanie od 10,5~13,7l , na trasie najbardziej ekonomicznie jak mi się udało to 8 L ale standardowo ok. 9 l.
-------------------
No to koniec dobrych opinii, teraz się zacznie jazda:
Ceny przeglądów w A.S.O. 1000~1200 PLN
Serwis w A.S.O. to już tragedia...pomimo wspaniałych akcji typu ile lat tyle procent x 10 zniżki itd.
Serwis w nieautoryzowanych stacjach typu specjalizujemy się w Volvo to już zupełna klapa i niewiedza pseudo-fachowców (mógłbym wymienić 5takich warsztatów od ręki ), których nie poleciłbym nikomu a ich banery porozwieszane są dookoła Warszawy. W większości przypadków ich praca polega na zgadywaniu Twoim kosztem, podłączeniu do komputera (za odpowiednią opłatą ) i wymyślaniu że może to a jak nie to to na pewno tamto i zabawa trwa za Twoją kasę. Najgorsze, że nie mają chęci żeby zrobić sobie składzik przynajmniej najczęściej psujących się części w celu podmiany tylko zgadują , kupują, wymieniają a Ty za to bulisz. Niestety dzięki A.S.O. ceny mimo, że niższe to i tak mają wysokie. Żeby nie być gołosłownym kilka przykładów życia. Samochód po odpaleniu gaśnie raz , drugi potem ok niezależenie czy zimny czy ciepły, przy okazji wymiany poduszki silnika w jednym z takich niezależnych serwisów specjalizujących się w Volvo i Nissanie mówię o problemie, podpowiadam , że wyczytałem na forum V40, że po takim przebiegu pada najczęściej regulator ciśnienia paliwa i to są podobno tego objawy. Panowie zbiegli się , testowali, mierzyli ciśnienie na regulatorze a na koniec ich ulubione narzędzie w dłoń czyli komputer i dalej jazda szukanie błędów, no i oczywiście doszukali się błędów m.in. czujnika położenia wału. Robota na kilka dni , rozbieranie silnika i pozostawienie im autka w serwisie po to długa i kosztowna naprawa. Daliby sobie ręce uciąć, że to nie regulator (bo forum to forum a serwis to życie- do tej pory myślałem ,że forum to przypadki użytkowników z życia wzięte). Po wizycie zakupiłem od znajomego z Anglika regulator i...tak już jeżdżę prawie 1,5 roku omijając ich z daleka. Kolejny przypadek: auto bardzo nierówno pracuje , czasami zgaśnie kiedy zimne, kilka błędów. Warsztat specjalizujący się w Volvo (w prawo z gierkówki w stronę Warszawy) znowu diagnostyka (pomimo informacji ,że ja również mam komputer i sobie odczytałem błędy) bo ich program jest "profi" i zawsze pokaże więcej, niestety nie pokazał więcej ale ja za to + niepotrzebne czyszczenie przepustnicy zapłaciłem 160 PL. Rezultat wiadomy- zero poprawy, inny Pan z okolicy ze specjalizacją i wieloletnim doświadczeniem w A.S.O. Volvo (jak się potem okazało również mechanik komputerowy), dwa dni sprawdzał, dodam ,że na siłę chciał mi wcisnąć oryginalne świece bo bez tego to nie bierze się za naprawę auta. Moje były 1000 Km wcześniej wymieniane i nie miałem ochoty płacić 2 raz za to samo, skracając szukał , wyszukał wszystko ale nie to co trzeba, więc znowu forum V40.pl i po krótkim szukaniu moim oczom ukazała się wzmianka o pękających cewkach. Pod maskę, wyjmuję cewki i jedna wzdłuż ma piękne pęknięcie na całej długości. Znowu znajomy Anglik i wymiana, od tego czasu minęło 7 miesięcy jak czekam (a raczej jeżdżę) na telefon od pana mechanika, który miał sprowadzić części na podmianę, które zdiagnozował jako uszkodzone (oczywiście wymieniając świece wyciągał cewki, z których jedna miała piękne pęknięcie). Podsumowując, jak problemem jest uszkodzone zawieszenie czy ewidentna usterka jakiegoś podzespołu to masz szczęście jak znasz dobrego mechanika, jeżeli powstaje uszkodzenie trudne do zdiagnozowania a Ty wiesz tylko gdzie w Twoim aucie jest wlew paliwa - łap się za portfel bo właśnie zostałeś czyimś sponsorem na najbliższe dni.