Auto rewelacja, bez specjalnych bajerow, ale wygodne jak malo ktore. Komputer pokładowy pokazujacy spalanie to raczej produkt reklamujacy samochod nizli obiektywny instrument kontrolny. Niestety raz zdarzylo mi sie, iz pokazywal 80km do tankowania, a zatrzymal sie na drodze, bylem pewien, ze awaria silnika, to tylko brak paliwa :) Na szczescie, bo ceny czesci zamiennych koszmarne, podobnie jak godzina pracy mechanika, w AutoBoss 195zl/h. Chcialbym tyle zarabiac. Rowniez pokazywane srednie spalanie na komputerze nijak sie ma do rzeczywistosci. Pokazuje 5,7l/100km - przy dystrybutorze wychodzi 6,7l/100km, pokazuje 5,5l/100km (wczoraj) - przy dystrybutorze rowniesz 6,7l/100km przy jezdzie mieszanej (650 km trasa, 400 km miasto). 1200km na baku jak mi mowionio, nie da sie przejechac, no chyba ze caly czas z gorki. No ale dosc o spalaniu. Promien skretu to koszmar, tylko idiota mogl cos takiego zaprojektowac, podobno juz to jest poprawione. I jeszcze jeden powazny feler !!! Zazdrosc sasiadow :( do tego stopnia postanowili poprawic sobie samopoczucie, ze porysowali mi drzwi. Ale nie dziwie im sie VOLVO S60 to bajeczka, mimo tego skretu, tego oszukiwania przez komputer, jest cudowny, wysiadac sie z niego po podrozy nie chce. Zajechalem do serwisu AutoBoss (sprzedaja Volvo i Forda). Sprzedawca widzac mnie zaczal zachwalac Forda Mondeo, gdy uslyszal, ze mam S60 tke, to stwierdzil, ze dla forda jestem juz stracony hahaha. Tylko VOLVO. I tak bedzie na wieki wiekow Amen