Tak jak popredznicy mogę stwierdzić, że silnik nie dostosowany do masy auta. Potrafi całkiem nieźle się zbierać, ale trzeba naprawdę go wysoko kręcić a wtedy zatyczki do uszu i wir w baku. Autem jednak przejechałem już prawie 200 tyś. i bardzo chciałbym mieć kolejne równie bezawaryjne i bezproblemowe auto. Mam w rodzinie V50 i niestety choć dużo bardziej komfortowe to jakość nieporównywalnie gorsza, a koszty utrzymania znacznie wyższe. Gaz działa bezproblemowo zatem sumując wszystkie koszta poniesione na auto przez prawie 6 lat stwierdzam, że jest niezwykle ekonomiczne.