Minimalne osiagnalem jadac za TIRem od Bialegostoku do Wawy.
Maksymalne to odpalanie w malym miasteczku w zime i jazda po 2 km, przez tydzien. To samo w duzym miescie, gdzie dystanse wieksze, wychodzi ekonomiczniej. Volvo to auto w trase, nie do podwozenia tylka aby smieci za blokiem wyrzucic :-)