Tutaj największe zaskoczenie. Spodziewałem się, że diesel będzie oszczędny, jednak regularne osiąganie spalania poniżej 4,5l w długiej trasie jest dla mnie wręcz szokujące. NIGDY nie zdarzyło się, żeby Volvo wzięło więcej niż 5 w trasie. Cykl mieszany na krótkich odcinkach z przewagą miasta to 5-6 litrów. Najwyższe spalanie jakie kiedykolwiek odnotowałem to ok. 6,5 w sytuacji gdy auta używałem jedynie na kilkusetmetrowych odcinkach po mieście ;)
Wyniki wydają się wręcz absurdalne, jednak przez dłuższy czas dokonywałem pomiaru lejąc ropę "pod korek" - dbając o to by pomiar był możliwie jak najbardziej dokładny. Dość powiedzieć, że ostatnio na niecałych 9 litrach ropy przejechałem grubo ponad 200 km ;) Choć trzeba zaznaczyć, że nie lubię bardzo dynamicznej jazdy i nie należę do osób, które koniecznie muszą wyprzedzić każdego, kto jeździ mniej niż 90!
Ceny części są porównywalne do pozostałych samochodów klasy średniej, nie są jakoś specjalnie drogie. Niestety - najlepiej auto naprawiać samemu, ponieważ pomimo prostej jak budowa cepa konstrukcji mechanicy często robią więcej szkody niż pożytku, inkasując przy tym więcej niż za inne auta , "bo to przecież Volvo!".