Tiguanem po faceliftingu zrobiłem już 5000 km, przy standardowej jeździe dynamicznej zejście poniżej 10l graniczy z cudem. Najlepszy wynik (5,9) udało mi się uzyskać na 50 kilometrowej trasie praktycznie bez zatrzymywania przez sygnalizację (2+1 na pokładzie). Przy prędkości autostradowej spalanie oscyluje w granicy 9 litrów. Nie mogę wyjść z podziwu jakim cudem poprzednicy dodający raport uzyskują wyniki, które problem ma uzyskać nowe Polo z 1.0 TSI pod maską.