O żadnej ekonomiczności mowy być nie może. Mówią, że jak się przesiada z daewoo do vw, to ziemia a niema. W moim przypadku to powiem, że niebem było tico. Tak właśnie małe wierne tico. Mróz 30stopni zapalało auto od strzała i jechało, żadnych problemów. VW - albo zamarznie odma albo zamek, nic nie daje długo jazda - dogrzanie silnika, czyszczenie odmy raz na jakiś czas to połowiczne rozwiązanie.