Codziennie 2x35 km w większości cykl pozamiejski, wychodzi mi 5,7 w lecie 6,4 w zimie.
Raczej wyprzedzam niż jestem wyprzedzany co nie znaczy że nie staram się choć po części stosować do zasad eco-drivingu. W mieście tak do 60 km/h samochód jest zrywny. Powyżej 100 km/h każde wyprzedzanie niestety trzeba planować (redukcja do IV czasami III ) i wtedy zdarza mi się przekraczać 4000 rpm.