Pracuję jako dostawca we Wroclawiu więc spalanie "w miescie" jest realne. Rozumiem,ze korki, swiatła itd ale mimo wszystko pali za duzo! Czasami cięzko okreslić dla jakiego kierowcy 10L/100km to duzo czy malo. Dla mnie kazdy zaoszczędzony litr paliwa to czysty zysk wiec staram się jak najspokojniej. Dla porównania mogę powiedziec,ze przy takiej samej jezdzie fiatem seicento 1100 spalanie W MIESCIE wychodzi na poziomie 6,3-6,5L. Myslę, ze to pokazuje,ze naprawde jezdzę spokojnie.A w POLO tak sie nie da!!!NIGDY(miasto czy trasa) nie spalił mniej niz 7,5L/100km. Nie wiem tez czy trafilem na taki niefortunny model ale są problemy z czesciami zamiennymi(obudowe termostatu tzreba było troszke modyfikowac bo zadna nie pasowała a sam termostat dalej troszke cieknie pomimo ´obsmarowania wszystkiego" sylikonem wysokotemperaturowym. na A-4 przy predkości 120-130km/h spalił 10L. Wiem,ze na pewno cos jest nie tak z gaznikiem ale niestety jest to za stare auto,zeby w nie inwestowac pieniadze. są to dosc spore koszta a o spalaniu rzedu 5-6l i tak mozna zapomniec(wystarczy poczytac inne posty). jedyna opcja to gaz ale jak montowac gaz do auta, w ktorym nie wiadomo kiedy co szlag trafi i trzeba bedzie wydac drugie tyle.Ogolnie lipa.