Skoki w spalaniu są drastyczne. Najniższe osiągnięte spalanie w trasie to 4,8 litra, ale to jazda z prędkościami rzędu 80 km/h. Przy prędkościach +/- 120 km/h i czasem z wyprzedzaniem da się utrzymać wynik na poziomie 6,5 litra. Oczywiście bez zbyt gwałtownych przyśpieszeń. Maksymalne osiągnięte spalanie to aż 15,6 litra. Lecz jest to średnia z nieustannej ściganiny po mieście :)Ogólnie masakra jest na zimnym silniku, do póki się nie rozgrzeje to spalanie jest kosmiczne.
Wspominając o awaryjności, to: dwa razy robione wtryski i raz turbina (na gwarancji na szczęście) + wyszła rdza na drzwiach.