mialem passata przez 6 miesiecy. kupilem go w listopadzie w anglii i zrobliem nim okolo 10 tys km. auto dojechalo z luton do gorzow wlkp(1300 km) na 70 litrach przy oszczednej jezdzie. podroz zajela cale 24h z powodu tragicznych warunkow (duzy mroz, sniezyca, lod na drodze) . jazda w predkosciach 40 - 120 km/h. powrot juz w lepszych warunkach srednia predkosc przez pierwsza polowe trasy okolo 150 choc momentami ponad 200 lecz po okolo 600km zwolnilem ze wzgledu na oszczednosc do okolo 110 - 130. zatankowany w slubicach na orlen (68 litrow) dojechal do calais na resztkach paliwa. normalna mieszna jazda do pracy gdzie robie okolo 300 km tygodniowo to 20 litrow. dodam ze lubie jezdzic szybko i zawsze jestem pierwszy na swiatlach. samochod serwisowany w vw od nowosci, bylem drugim wlascicielem, przebieg 150000km. i nie mialem nigdy problemow z paliwem w anglii, gdzie nie wlalem tyle samo jezdzil choc bylo to glownie shell