Tutaj wypowiem się w miare obszernie bo ekonomiczność tego samochodu powala mnie każdego dnia na kolana gdy gdzieś wybieram się tym autkiem. Jeżdzę szybko i bardzo dynamicznie może nawet dodam, że nie powinno się tak jeździć dislem. Auto mam od roku zrobiłem nim 45 tyś km i powiem szczerze że spalanie średnie z trasy i miasta nigdy nie przekroczyło mi 6,2 litra. Jak jechałem nim za granicę po autostradach to po przejechaniu 1300 km średnia spalania wynosila 3,2 litra. Gdy przemieszczam się w Polsce miedzy miastami to tym autkiem przejeżdzam 400 km niekiedy za 80 zł. Po prostu rewelacja. Mam bardzo ciężką nogę wielokrotnie przekraczałem tym samochodem 200 km/h a spalanie ciągle mnie zaskakiwało. Żaden silnik z założoną instalacją LPG przy 200 km/h nie będzie tak oszczędny jak ten 1.9 TDI. Powiem tak wyjazd z jednym pasażerem czyli 2 osoby na pokładzie, ostra dynamiczna jazda, ciągłe wyprzedzanie na trasie, przebyty odcinek drogi 200km a średnia spalania 5,2 litra :) Kiedyś na wycieczce zagranicznej pobiłem rekord za 200 zł przejechałem 1700 km tyle, że dużo jazdy po autostradach. Auto do 160 rozpędza się bezproblemowo szybko i w miare wystarczająco jak na polskie warunki. Do 200 też idzie przyjemnie ale już trzeba poczekać w koncu to nie sportowy bolid :) V-max 215 km/h. Dla młodych kierowców ktorzy chcą mieć trochę frajdy z jazdy i cieszyć się swobodnym wyprzedzaniem nawet kolumny tirów na polskich drogach smiało mogę polecić ten samochód jako jeden z najbardziej oszczędnych. Po 45 tyś przejechanych przeze mnie wymieniłem żarówkę w stopie :) oraz to co wymienia się regularnie czyli olej filtr powietrza filtr oleju :) Klocki hamulcowe i to wszystko. Szczerze polecam zwłaszcza jesli ktoś zastanawia się miedzy innymi autami w tym przedziale cenowym to można najwyzej myśleć o AUDI A4 bo jest praktycznie robiona na tych samych częściach. P.S. Po sprowadzeniu samochodu rok temu zawieszenie na stacji diagnostycznej opiewało w 89 % po 45 tyś km po polskich drogach kilka tygodni temu wynik został oszacowany na 81 %. Wydaje mi się że jak na tyle kilometrów zrobionych przeze mnie po Warszawie i w trasie wcale nie można narzekać na awaryjność wahaczy.