Po legendach, jakie słyszałem i czytałem o tym silniku spodziewałem się, że będzie gorzej. Tymczasem zużycie paliwa (w pewnej mierze dzięki oszczędnemu stylowi jazdy i ręcznej skrzyni biegów) jest bardzo przyzwoite jak na 4-litrową benzynę 4x4, awaryjność na razie znikoma (naprawiałem detale zepsute przez poprzedniego właściciela), a serwis jest tylko trochę droższy niż zwykłego Passata. Zdarzają się wyjątki (np. wymiana 8,5 litra oleju, 8 świec czy tarcz hamulcowych, gdzie 1 sztuka koszutje przeszło 1200 złotych i brak jest zamienników), ale nie sądzę, by było inne auto o takim silniku i osiągach, które możnaby za takie pieniądze serwisować w ASO. Tu UWAGA: Trzeba jeździć do ASO, które ma jakieś pojęcie o tej wersji i pilnować serwisantów, którzy nie do końca kojarzą specyfikę wersji.