Passat 2.0 TDI na pompowtryskach, kupiony w komisie sprowadzony z reichu. Wóz 8 letni w dobrym stanie wnętrza i blach z niewielkim przebiegiem 162kkm. Po kupnie zrobiłem mu wymianę "kompletu rozrządu" (graty ok 1000 zylianów) robocizna u znajomego mecha 300 zylianów. Jest to mój pierwszy samochód, mimo, że jestem doświadczonym kierowcą. W mieście ciągnie 8-9 litrów przy włączonej klimatyzacji. W trasie nie prekraczając 2 tysięcy obrotów poniżej 5 litrów. Wiem, jazda z taką "zawrotną" prędkością to męka, ale jak się samemu płaci za paliwo to lepiej zrobić 1100 na baku niż 700 ;) Poza tym przegląd z wymianą filtrów i oleju kosztował mnie 320 zylianów w podwarszawskich Markach