Przy kupnie auta nie byłem przekonany, czy to dobry pomysł zakupić 2.0 benzynę. Sądziłem, że będzie palił jak monstrum, w końcu jest duży i trochę waży. Ale ogarnęło mnie zdziwienie, gdy zacząłem nim jeździć. W mieście 9/10 litrów poszło, przypomniałem sobie mój poprzedni samochód, "dużego" fiata, który palił tyle samo... No ale cóż, w końcu inna technologia. Zaczęły się wyjazdy w trasę i tutaj niesamowite zdziwienie. Bak był zalany do pełna 70 litrów z 2 litrami w zapasie. Przejechałem 186km a zeszło tylko około 12 litrów. Trasa była różna, trochę po mieście, trochę po wioskach, trochę po polnych drogach, ale większość na aslfatówce z prędkością 100/110 km/h. Jestem zadowolony w pełni z samochodu, który kupiłem. Ach byłbym zapomniał, mam opony szersze niż normalne, więc spalanie powinno się zwiększyć... ;]