Aż mi się nie chciało uwierzyć. W lany poniedziałek rano (praktycznie brak ruchu) pojechałem z Poznania do Kalisza. Po drodze stałem dwa razy na czerwonym świetle. Po dojechaniu zmieściły się tylko 4 litry, co w przeliczeniu na odległość z licznika dało 3