Spalanie paliwa naprawdę zaskakuje na plus. No i zmora silników benzynowych turbodoładowanych - przy 20 tyś musiałem dolać 700ml oleju. To nie jest jakaś duża ilość, ale chyba w nowych autach to zaczyna być standard, że kontroluje się również olej. Plus za kontrolkę niskiego poziomu oleju, niezależną od ciśnienia oleju.