Poprzednie auta zawsze mi paliły ponad 10 litrów. Golf zachwyca oszczędnością, choć kosztem niskiej mocy, ręcznej skrzyni i napędu na jedną oś. Średnia od zakupu (ponad 11000km) według komputera to 6,3, jak mierzę na stacji, to wychodzi 0,2 do 0,4 więcej niż na komputerze. Na łagodnie jechanej trasie można zejść poniżej 5, byle jechać płynnie. Trasy autostradą, ale przepisowo 140 to ok. 6,5. Nie jeżdżę ostro, ale jeśli warunki pozwalają wykorzytuję dozwolone prędkości. Duży kufer varianta sprawił, że nie jechałem jeszcze z boksem na dachu.