Dane po przejechanych 2tyś km. Przebieg auta 110 tyś km. Minimalne spalanie dokładnie 3,0 l na trasie o długości około 130 km w większości z użyciem manualnej klimy. Średnia prędkość około 70 km/h, realnie utrzymywana 85-90 km/h. Na pokładzie ja, żona, dziecko, dużo bagażu. Po drodze wioski i miasto 20 tyś mieszkańców. Można? Można. Gdyby nie klima i załadowanie byłby piękny wynik z dwójką z przodu.
Miasto w normalnym tempie ze światłami i zimnym rozruchem do 6 litrów. Jak korki więcej, ale nie sposób tego porównać.
Ogólnie do prędkości około 110 km/h spalanie powinno oscylować wokół 4 l. Szybciej lepiej nie jechać bo różnica w spalaniu robi się niewspółmierna do oszczędności czasowych. Szósty bieg bardzo by się przydał. Po mojej uszkodzonej w dachowaniu X3 z 3.0d spala tyle co nic.
A teraz łyżka dziegciu - przy obecnych kosztach ON i LPG koszt przejechania 100km jest niestety podobny do BMW X3 3.0i benzyna (LPG) I po co się tak starać?