Producenci deklarują dużo mniejsze spalanie ale rzeczywistość pokazuje że nie do końca to co na papierze się sprawdza. Tankuję tylko i wyłącznie V-Power Racing (100 oktanowe) i przyznam że trochę to kosztuje, ale na pewno nie muszę martwić się o to czy silnik padnie. Autko ma 4 lata i nie ma na co narzekać. Jak trzeba i pociągnie się do 6000 obr na każym biegu to do setki rozpędzić można się w niecałe 10 sekund. ;)