Spalanie paliwa jest na porządnym poziomie, ale pieniądze które zaoszczędzimy na paliwie wydamy na mechanika. Nigdy więcej nie kupie Diesla i niemieckiego samochodu. Samochód kupiłem jakieś 6 lat temu za 23 tys. W obecnej chwili warty jest około 8 tys czyli straciłem po tym czasie 15 tys.Po 6 latach użytkowania wydałem jakieś 4 tys na naprawy (turbina, czyszczenie dolotu, wymiana EGR, wymiana koła dwu masowego, przepływomierz, naprawa klimatyzacji, naprawy zawierzenia). Licząc na oko straciłem po 6 latach około 20 tys (doliczając wyższe ubezpieczenie i droższe części przeglądowe). Podsumuje w ten sposób, że golf 4 nie jest jakimś samochodem nie do zajeżdżenia, nie jest jakiś niezwykły jest po prostu przeciętny, a w obecnej chwili bardzo łatwo trafić na minę. Wyrosłem już z diesli i niemieckich samochodów, wole jakiś prosty benzynowy silniczek 1.4.