Miasto na krótkich trasach (2-3km) zimą przy nierozgrzanym silniku 10l. Jadąc w trasie gdy nie musimy co chwile hamować przed terenem zabudowanym można zejść grubo poniżej 6l. Przy mojej jeździe w trasie, napotykając wioski co kilka kilometrów (trasa 110-120km/h, zabudowany ok. 60 km/h) zazwyczaj spalanie ZIMĄ wynosi 6.4-6.5l. Dodam, że nie jeżdżę tempem przysłowiowego emeryta, wykorzystuję dynamikę auta, nie mulę go. Myślę, że nie jest źle i myślę, że latem przy takich trasach będę schodził do około 6-6.2l. Golfik mimo niewielkiej mocy jest dynamiczny i nie zawstydza nas na światłach w oczach innych kierowców.