Stary klekot a na stacjach paliw nie zabija. Po gdańsku w czasie szczytu spalał zimą 7 litrów na 100 km, przy 10 km trasie i nie żałowaniu turbinki. W trasie około 5,5 przy prędkościach około 120. Podczas emeryckiej jazdy zimą - nie było warunków - 80 km/h max wyszło spalanie 3,8-4 litra. Ogólnie spalaniem się zupełnie nie przejmuje bo jest na tyle małe, że nie zawraca głowy.