Jednym slowem mozna powiedziec "smok" na miescie, wynik 25l udalo mi sie osiagnac bez wiekszego problemu i mysle ze gdyby sie ktos postaral to nawet 30l by wyszlo, ale wynik ten byl przy jezdzie 2-3km odcinkow w zimie kiety kopalem na nie rozgrzanym silniku, gdybym tak jeździl w lecie na cieplym spalanie spada o polowe, na dluzszej trasie przy normalnej jeździe 90-110 z wyprzedzaniem spalanie zamykalo sie w 9 litrach, przy oszczednej jeździe cudem 6,5 litra. w tej chwili jezdze 2,5litrowem dieslem od bmw i jak sie przesiadlem bylem w ciezkim szoku ze kopie duzo bardziej a spala o wiele mmniej