Dam piątkę. Jeżeli chodzi o ceny części, tanie jak barszcz i łatwo dostępne. Dajmy na to kompletny rozrząd na cześciach najlepszej firmy 220zł z robocizną. Chyba, że mamy "białego kruka" to z niektórymi elementami aby zdobyć może być problem. Naprawy ? Może nie tyle co naprawy a wymiana elementów które się zużywają gdyż nic się tutaj nie psuje, to samemu czyli 0zł.
Paliwo. Jeżeli chodzi o miasto to wiru w baku nie ma, Golfik zadowoli się 9-10 litrów benzyny. czyli prawie jak każde auto w benzynie, a tutaj mamy jeszcze duży silnik, dla porównania Golf II z silnikiem 1.3 pali tylko 2 litry mniej, a mocy ma dużo mniej. Motor 1.6 litr mniej. Jeżeli chodzi o trasę to inna bajka. Wierzcie lub nie, ale udało mi się zejść do dokładnie 4 litrów na 100 kilometrów, lecz był to eksperyment ile najmniej spali, normalnie na trasie zadowoli się około 6-7 litrami benzyny co uważam jak na auto z lat 80.90 za bardzo dobry wynik. Kto wtedy myślał o ekonomiczności ? W zimie przy kilunasto stopniowym mrozie nie jest zbyt kolorowo, na pewno więcej niż 10 na mieście.