Miało być tanio i chyba było. Po drodze zepsuł się rozrusznik który udało się wymienić za okazyjne 6 stów. Dalej było dobrze. Auto pali mało o ile nie bawi się w Colina McRae - zresztą nie ma czym. Ale jako że pieniądze zaoszczędzone to pieniądze nie wydane bulimy na co innego. Myjnie a żeby autko lśniło, opony wymyślne produkcji Holenderskiej i takie tam. Skrót Będziesz Miał Wydatki nie dotyczy się tylko do aut z Bawarii więc.