Raport spalania Toyota Verso - zużycie paliwa

Na autostradzie trzeba się liczyć z 8,5 przy 140km/h, przy 160km/h ponad 9litrów (szum w samochodzie specjalnie nie wzrasta i auto zaskakująco stabilnie trzyma się drogi. Na średnią minimalną proszę brać poprawkę, ponieważ nieźle radzę sobie z ekojazdą.

Wrażenia z jazdy jak 20 letni polonez. Naciśnięcie gazu do końca powoduje że się udusi. Trzeba odpuścić trochę wtedy zaczyna powoli jechać. Wogole nie czuć że ma prawie 150 km. Touch 2 za kupę kasy nie chce się połączyć przez bluetooth z telefonem- serwis nie jest w stanie tego naprawić. Auto raczej na spokojne dojazdy do pracy. W dłuższej trasie bardzo niewygodne małe siedzenia. Boli kręgosłup. Hamulce mało precyzyjne. Przy szybszej jeździe ciągle się zastanawiam czy wyhamuje. Drzwi bardzo cienkie i nie chcą zamykać sie. Trzeba je ciągle dociskać. Nic mnie nie urzekło w tym aucie i po roku czas się z nim rozstać. Jedyny plus taki że wszyscy myślą że zaoszczędzą przy tym aucie. Zdziwią się jak pojadą na serwis. Dla mnie szczęście bo dają dobra cenę przy odsprzedaży prawie nowego auta. Nie polecam dla kogoś kto musi jeździć. Bardzo dużo pali. Krótkie trasy po 3-4 km pali nawet 15 litrów. Żenada. Jedno z najgorszych aut jakie miałem.

Uzupełnienie po 2 m-cach użytkowania. Samochód waży równe 1600 (wg. danych z dow.rej.) i w mieście to czuć i widać po spalaniu - przy normalnej jeździe w mieście pali 8-9 (!) litrów na 100 km (jeżdżę normalnie, nie jak dziadek ale i nie jak napalony małolat, ot po prostu w miarę dynamicznie). Po zamontowaniu toyotowskiej "szklanki wody", przy jeździe z jej użyciem i w wakacje (nie wiem czy większy wpływ ma "szklanka wody" czy mniejsze korki w mieście) średnie w mieście 7,0 - ale taka jazda to ... męczące mnie i tych za mną turlanie się a nie jazda - żadnej przyjemności z jazdy wówczas nie ma :( Trasa po Polsce - autostrada 130km/h - 7.0 l/100km, trasa do (!) 110 max 120 na h - 6.0 l/100km - wyniki jak dla benzynowej Corolki (no ale jest tu 400 kg więcej i samochód 16 cm wyższy)