Poprzedno jeździłem Hilluxem z 2,5 l D4D i palił on średnio ok 10 l oleju napędowego.Trzeba go było mocno deptać by w miarę sprawnie i szybko pokonywać drogę.3l więcej na 100 km to tylko 10 zł,ale frajda z jazdy kiedy przy 2 tyś.obr kulam się 120 km/h słysząc jedynie ciche mruczenie silnika jest nieporównywalna z wyciem disla.Przy wciśnięciu gazu wciska w fotel,a przyśpieszenie najbardziej odczuwalne jest w zakresie 100-160 km/h co zapewnia naprawdę sprawne wyprzedzanie.W terenie to prawdziwa rewelacja,Hilluxem musiałem się zastanawiać czy wjadę lub wyjadę,FJ jak na razie jedzie wszędzie a jego zachowanie jest dla mnie zaskakujące-wjazd pod wyciąg na Szczawinę -Pilsko niczym się nie różnił od jazdy po asfalcie.