Trzy poprzednia auta to były diesle, więc na początku spalanie "bolało". Ale to i tak jeden z oszczędniejszych silników benzynowych, moim zdaniem. Spokojna jazda (2 dzieciaków) do 110km po Polsce - nawet 5,3l. Autostrada 130km - 7,0-7,5l. W mieście nie wyszło mi poza 8,0. Bardzo dużo hamuję silnikiem i takie tam pro-eko. Moment obr. słaby - niestety. Bardzo często redukcja do trójki by wyprzedzić na trasie. Rozważyłbym w przyszłości powrót do diesla, ale tragedii nie ma. Bardzo podoba mi się kultura tej benzyny (bardzo cicha), sprężyste zawieszenie (po 40tys km nadal czuje się je "jak nowe"). Parę osób już mi powiedziało jadąc ze mną "to auto płynie". Silnik na łańuchu, zero turbin, rozsądne spalanie, legendarnie trwałe zawieszenie, ładny design na zewnątrz i wewnątrz (choć plastiki na drzwiach nieco tanie), deska rozdzielcza w pionie, taki "klif" (super to wygląda), spory bagażnik. Czego chcieć więcej?