Jeżdżę rocznikiem 2003 od 2007 i byłem zdołowany jak mi autko po kupnie w marcu 2007 paliło po mieście 9,5l/100km. Oczywiście wizyta w serwisie bo pomyslałem że się popsuło coś ale co się może popsuć w Toci? Jeżdżę Toyotami od 1995 (ta jest trzecia).
Po pierwsze: do pracy mam 4,5km po dużym mieście w korkach
Po drugie: jest zimno
Po trzecie: pomyłka producenta bo silnik 1,4 jest trochę przymały do wersji kombi.
I chyba coś w tym jest bo moja pierwsza Carina II z motorem 1,6 paliła mniej.
Awarie? Teraz przy 130 tys. wymiana sprzęgła bo się wyślizgało i wymiana tarcz hamulcowych. Ktoś może przy takim spalaniu pomysleć o jakimś szarpanym stylu jazdy, nie. Kiedy ją kupiłem miała 56 tys. i wtedy założyłem nowe klocki i teraz przy 130 też założyłem nowe czyli 74 tys. km na klockach to chyba dobry wynik?