Auto po 10 tys. przebiegu. Potrafi oczywiście zejść przy dziadkowym jeżdżeniu poniżej 5 l na trasie. W mieście spala mi tak ok 9,5 l. Generalnie auto trochę niemrawe, dla osób jeżdżących na niskich obrotach (do 4 tys.). Pokazuje trochę mocy jak dobrze go się kręci. Wtedy jednak zapomnijmy o oszczędnościach, bo mimo braku turbo, potrafi wówczas pić jak dobry żul pod sklepem. Generalnie jestem jak najbardziej za. Auto dobrze wygląda zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz (mam dodatkowo pakiet emotion, który dobrze nadaje smaczek autu). Zobaczymy jak z tą niezawodnością(mam jeszcze audi i już chyba nigdy niemca nie kupie, bo psuje się co tylko może, to już nową renówka megane była lepsza, tam chociaż nic się nie stało), to moja pierwsza toyota. Ja ze swojej strony dodał bym do tego auta silnik hybrydowy i wówczas można by dojść do fajnego spalania, szczególnie w mieście. Troche mało wydajna klima, ale daje radę. Zawieszenie też bym utwardził, ale może jestem przyzwyczajony do audi, którego zawieszenie oceniam dużo wyżej. Tak po za tym co wymieniłem nie mam uwag.