2 osoby, "emerycka" przejazdzka w weekend nad Soline, bez przekraczania
100km/h, bez ostrego przyspieszania, full relax. 600km. - 8,0l/100km.
Normalna jazda mieszana w Polsce 11,5.
Jazda po niemieckiej autostradzie (czyli pelne nieprzyjemnie dla ucha
rzerzenie super silnika Toyoty) - 12,5 - 13,5 l/100km. Przy takim spalaniu
super konstruktorzy wlozyli do samochodu malutki zbiornik, wiec przy takiej
jezdzie tankowanie co 3 godziny. Nie sposób usnac za kierownica :-)
Osiagi silnika, skrzynia. Jeden przyklad. Zakopianka, pod górke, przedmna
Audi A6 1,9 TDI. Moze miec max. 130kM, prawdopodobnie jednak 110kM (mój ma 150! a co!) Audi wazy co najmniej 300-400kg wiecej. Przyspieszanie pod górke w Toyocie - redukcja do 3, w deche, zarzezilo, spalanie 25l a Audi zmyka jakbym Komarem jechal! Taki to silnik. Nie wyprzedzisz bez zmiany biegu na wyzszy w polowie wyprzedzania. Mój passat mial tez 150kM - 1,8T benzyna. Spalal 2-4 litrów mniej i mial prawdziwa moc, moment, i porzadne konie a nie
jakies male japonskie koniki.