Przejechałem moją Toyką 65 tyś km (zakupiłem ją z przebiegiem 170 000 km, produkowana w Anglii). Jeżdiłem autem na beznzynie przez 30 tyś km - średnio palił w Wa-wie (wieczne korki) około 11 litrów. Dadam że raczej jestem z tych nieoszczędzających samochod w jeździe. w Trasie nie jest źle - przy prędkościach 140-180 km palił 8,5-9 l. Raz jechałem w trasie 110-120 km/h spalił 7 l - to mój rekord.
Po założeniu gazu sekwencyjnego spalanie wzrosło o około 20 % ale tak chyba jest zawsze.
Ogólnie super auto, niezawodne-podczas użytkowania przez 2,5 roku miałem tylko raz mały problem "z jakimś zaworem EGR czy coś takiego" ale to tylko i wyłacznie z winy "super mechanika" (odpokutował później za to).
jak ktoś myśli o kupnie używanego auta, niech weźmie pod uwagę ten model, nie do zajechania. Jedyne co mnie trochę w nim denerwuje to "dość surowe" wnętrze ale to oczywiście kwestia gustu.