Po kilku miesiącach jeżdżenia udało mi się zejść prawie 1 litr w dół w trybie mieszanym. Jakoś tak naturalnie wyszło. I to mimo zimy i faktu, że nie patrzę na to aby jechać oszczędnie. Na razie nie robiłem trasy dłuższej niż 100km, ale zejście poniżej 7 litrów przy normalnej jeździe na trasie z prędkością około 100km/h wydaje mi się niewykonalne.