Na LPG ok 1-1,5l więcej niż na pb. Od razu po zakupie auto lekko "zmotane" (podniesione ok 7cm, opony AT 235/70/16) Podane spalanie w cyklu mieszanym. 2,0 w nowej grandzie pali trochę mniej, ale w GV I praktycznie pancerna i bezobsługowa jednostka jeśli się leje dobry olej i regularnie zmienia filtry. (Nie trzeba pamiętać o regulacji luzów zaworowych, bo w GVI są na hydraulice. W szczególności zaleta przy LPG) Prosta konstrukcja, większość "bolączek" do ogarnięcia pod "chmurką", bez jakieś mega wiedzy w temacie mechaniki . Osobiście bezkosztowo ogarnąłem przedni napęd - kwestia uszczelnień w pompce podciśnienia. Piszę o tym, bo mechanik janusz zawołał za to 700zł). Klasyczna konstrukcja oparta na ramie, posiadająca klasyczny napęd 4x4 (stały napęd i dołączana przednia oś, co minimalizuje ryzyko wystąpienia potencjalnych usterek. W planach lift 10cm, większe opony i profilaktyczna wymiana obudowy przedniego mostu na stalową. Coraz więcej dostępnych materiałów nt. GVI w internecie, masa dostępnych części do modyfikacji (w pełni profesjonalne, jak i budżetowe). Ogólnie chwalę sobie za bezawaryjność i prostotę wykonania, dostępność części i niesamowitą frajdę w terenie, gdzie przy masie własnej ok 1350kg i lekkich modyfikacjach wyprawia niesamowite rzeczy.