Trzeba nauczyc sie jezdzic tym wynalazkiem. Po zakupie zona miala srednie spalnie w granicy 8.7 ltr, Ja bez specjalnego zamulania mialem 7.6. Po miesiacu uzytkowania zona zeszla do 7,8. Teraz gdy jest zimno to spalanie oscyluje w granicy 9/9,5 ltr. Caly czas ta sama trasa (50% trasa i 50% miasto) i podobne warunki drogowe, wiec pomiar raczej wiarygodny. Wszystkie odczyty z komputera pokladowego.
I tak jak wspomnialem, w miescie sporo mozna zaoszczedzic na spalaniu umiejetnie operujac pedalem gazu i tym samym jezdzic jak najwiecej na elektryku. Na trasie, jadac ze stala predkoscia, elektryk nie daje praktycznie nic i tu paradoks, mozna osiagniac mniejsze spalanie w miescie niz na trasie.