Spalanie na poziomie 8-10 litrów gazu to bajki dla dzieci. na mieście można zejść poniżej 13 litrów w trasie poniżej 10-ciu. ALE LUDZIE OGARNIJCIE SIĘ nie kupuje się subaru żeby oszczędzać i męczyć się w nim. jak chcecie tanio jeździć to polecam popierdułkę typu matiz w lpg, albo bilet miesięczny. Auto ma dawać przyjemność z jazdy a jeśli ta przyjemność kosztuje dwa litry gazu więcej na setkę to niewygórowana cena. Zimą trzeba dorzucić jeszcze ze dwa litry, ale prubował ktoś pobawić się matizem na śniegu albo lodzie?