Przede wszystkim takim autem nikt nie jeździ jak emeryt, więc trzeba wziąć na to poprawkę.
Spalanie w mieście - w zatłoczonym mieście to pewnie i ponad 20 litrów spali. W mniej zatłoczonym myślę, że można zejść do 13-14, jadąć w miare dynamicznie.
Jak ktoś będzie pajacować po mieście i jeździć do odcinki to myślę, że może i 40 litrów wsunąć.
Minusem auta są koszty utrzymania - to już moje trzecia impreza i niestety, w każdą na dzień dobry musiałem włożyć minimum 10 tys.
Ludzie kupując takie auto nieraz za 20k nie liczą sie z tym, że w ciągu roku trzeba połowę tego włożyć:D
Póki jeździmy seryjnym autem to nie jest tak źle. Myślę, że jak już wszystko dorpowadzi siędo porządku to utrzymanie w ok. 3-5 tys rocznie jest realne.
Niestety jak się zacznie dłubać to koszty rosną 2-3 krotnie, choćby samo strojenie to 1500zł.