Samochód ma stały napęd na wszystkie łapy, klimatyzację, dwulitrowy silnik, a pali dokładnie tyle samo, co mój poprzedni Polonez 1.6GSi. Możliwe, że inne pojazdy tej klasy spaliłyby dwa litry mniej... czyli zaoszczędziłbym cztery złote, rewelacja. A co z przyjemnością z jazdy? Żadna przednionapędówka nie da tyle frajdy na wyjściu z szybkiego zakrętu, najlepiej na luźnej nawierzchni.