Z całą odpowiedzialnością stwierdzam że poprzednicy pisząc o spalaniu na poziomie 7L przy oszczędnej jeździe pojęcia nie mają jak jeździć ekonomicznie. Mój licznik dzienny skasowany przy odbiorze samochodu w salonie wskazuje średnie spalanie 5,4L po 2000km co potwierdza ´ręczne´ obliczanie przy dystybutorze! Fakt jest taki że spalanie rośnie wraz z obrotami silnika i prędkością. I tak: jadąc 80-100km/h na 6-tym biegu bez większego problemu można osiągnąć 5,2L, ale przy jeździe od 120km/h wzwyż dostaniemy wynik przekraczający 6L i więcej. To żadna magia, bo mimo stosunkowo niewielkiej wagi samochód stawia duży opór aerodynamiczny. Dodam też że w ruchu typowo miejskim (start-stop na światłach, korkach itd.) spalanie znacząco rośnie.