Naprawdę trzeba dużo cierpliwości żeby spalanie w mieście wynosiło 11 l.Mnie to się udaje, ale tylko dlatego,że nie jestem skazany na korki. W zimę spalanie wzrasta do 13 l. W trasie,jadąc dość "sprawnie" spalani wynosi około 11 l. Jadąc zgodnie z przepisami R.Dr. można zejść poniżej 10.