Średni wynik z kilkudziesięciu tysięcy kilometrów: 12,5 litra LPG + 0,5 litra PB. W trasie, nawet autostradowej, można spokojnie zejść do 11; w mieście rzadko kiedy przekracza 15. Mowa o gazie, rzecz jasna. Jak na mini-suva, który, na oko, charakteryzuje się opływowością lodówki, jest całkiem oszczędny. Prowadzi się przy tym jak osobówka, chociaż temu silnikowi brakuje nieco mocy. Bezawaryjność godna subaru, za to, kiedy się coś zużyje/zepsuje (np. sprzęgło wiskotyczne, raz na 200 tysięcy kilometrów, tylny most etc.) - koszty części nie są małe.