Po roku jazdy benzyniakiem 1.2 Tsi 105 koni, powróciłem do Diesla lecz tym razem w nadwoziu spaceback. To mój trzeci Rapid w ciągu 25 miesięcy, pierwszy raz w nadwoziu hatchback i po raz drugi z jednostką napędową 1.6 TDI. Nie narzekałem na benzyniaka, wręcz go chwaliłem ale z uwagi na ilości kilometyrów jakie pokonuje i pomimo iż roznica nie jest duza jesli chodzi o spalanie to postanowiłem zaś posmigac dieslem. Auto posiadam od 1 lipca i ma juz najechane 2700 km. Spróbowałem wiele sposobów jazdy, ciezka noga, lekka noga...Auto bez tempomatu z 5 cio biegowym manualem. Trasa : Mlada boleslav-Wałbrzych bez szaleństw okolo 140 km ze srednia oscylujaca w okolicach 60 km/h i małym ruchem według komputera 3.7. Ciezka noga i z Kępna do strzegomia, trasa około 140 km, praktycznie cały czas lewym pasem z predkosciami w okolicach 160-200 km/h, zwalniajac jedynie na chwile do 120-140 bo wolniejsi wyprzedzali...według kompa 7.2 i ponad 120 srednia. Do zjazdu z autostrady w kostomlotach 8,0 i srednia 140. Miasto tak 5-9 w zaleznosci od odcinka i natezenia, umiarkowana jazda w okolicach 4,5. Srednie mieszane było 4,7 ale po jezdzie autostradowej wzroslo na 4.9. Ogólnie dobrze oby tak dalej