Najmniej spaliła w lato na odcinku ok. 500 km: 5,5 litra (2 dorosłe osoby i dzieciak, pełny bagażnik, co jakiś czas, ale nie ciągle, włączona klima, prędkość ok. 110-120 km/h). Najgorzej jest teraz w zimę (styczeń-luty) podczas dojazdów do pracy (odcinek dom-praca: 13 km). W takich warunkach w Warszawie spala 7,8 litra. Czy możliwe jest spalanie 4,9 litra na trasie i 6,5 litra w mieście? Tak, jak jedziesz za miasto sam z wędką i nie przekraczasz 80 km/h albo jak mieszkasz w mieście, w którym masz do przejechania długi odcinek bez większej ilości świateł i korków. Dla mnie nierealne warunki. Trochę rozczarowujące są dla mnie te wyniki. Octavia 1,9 TDI z 2001 r. paliła 5,5 litra ropy przy pełnym obciążeniu samochodu (3 osoby, bagaże i narty) i przy 150 km/h na austriackich autostradach. Aha, i jeszcze jedno: ja to spalanie wyliczam SAM, a nie posiłkuję się danymi z komputera, bo te nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.