Silnik sprawuje się rewelacyjnie, dobra dynamika, elastyczny, szybko się nagrzewa.
Przebieg na poziomie 260 tyś km i bez specjalnych oznak zużycia.
Mimo, że jest to wersja RS która chyba jest trochę sztywniejsza i ma niższy profil opony nie skacze jak taczka, a wrocławskie drogi pozostawiają wiele do życzenia...
Inna sprawa to współpraca z DSG; ruszanie i zmiana z 1 na 2 oraz z 2 na 1 są w środku odczuwalne (ale może to kwestia mechatroniki która już potrzebuje renowacji). Kolejny denerwujący aspekt to obroty na jakich trzyma sterownik przy spokojnej jeździe - zmienia biegi tak, że obroty spadają do około 1300obr/min co powoduje najzwyczajniej w świecie dławienie silnika (1500obr/min to minimum przy którym jest już dostępny odczuwalny moment i silnik gładko pracuje). Przy dynamicznej jeździe wszystko pracuje przyzwoicie. Po przełączeniu na tryb S można już tylko "zapier..ć", bo sterownik kręci obroty tak wysoko jak kursant który zapomina o zmianie biegu.
Spalanie na zimnym silniku w koło komina: 11l.
Spalanie na rozgrzanym silniku po mieście bez korków: 9l.
Spalanie przy dynamicznej jeździe poza miastem (lubię wyprzedzać, ale bez katowania gaz-hamulec): 8l
Spalanie przy tempomacie zaciągniętym na 160km/h: 8l
Spalanie przy 90km/h przy jednostajnej jeździe w sznurze innych pojazdów: 6l
Podsumowując: RS 170KM + DSG to fajny (dosłownie) samochód, chce się nim połykać kilometry jednak do najtańszych w eksploatacji dużo mu brakuje!