Auto mam od 1000 km, wracając z gdyni, sam, połowa baku, opony zimowe, olej 5w40, 2,2 opony 195/65/15 jadać spokojnie ale i czasem do 150 na wyprzedaniu, generalnie 100-110 max, spokojnie przyśpieszajac- niedynamicznie, spalanie schodzi do 4,6 l...ale to się jedzie że zasnąć idzie....ale można. Jadąc po mieście, korki, miałem 6,3...ale też bez dynamicznego przyśpieszania, ale normalna jazda- lecz nie jak emeryt. Jak chcesz poszaleć, to kup 140 km, to za to szaleństwa niema, albo chip.